12 stycznia 2007

Mój blog (ciąg dalszy)

To był beznadziejny post. Zapomnijmy o nim jak najszybciej. Są blogi lepsze są blogi gorsze. Powiedzmy, że mój jest na miarę moich możliwości. Mnie nie nudzi. Może jestem jak ten wiejski idiota, co ze śmiechem opowiada każdemu napotkanemu, jak krasula wlazła w pokrzywy. Ja też opowiadam historię na moją miarę, a że tylko ja się przy niej bawię, co poradzić take życie.

Brak komentarzy: